Pieluchowanie wełną
Pieluchowanie wełną wydaje się uciążliwe dla wielu rodziców wielopieluchujących swoje dzieci. Nic bardziej mylnego! Wełna to wspaniały materiał, o którym opowiem kilka słów.
Nie chciałam jej, nie lubiłam jej, miałam z nią jak najgorsze wspomnienia z dzieciństwa. Kojarzyła mi się tylko z drapaniem, paskudnym swetrem, czymś co jest niehigieniczne, bo się to rzadko pierze… O jaka ja głupia byłam! Ponoć tylko OWCA zdania nie zmienia, a jako, że do owcy mi daleko, zmieniłam zdanie gdy tylko, niczym kot w motek, zagłębiłam się w temat WEŁNY.
Dzięki wieluchowaniu pokochałam ją, uwielbiam ją, sama zaczęłam ją nosić, a teraz chcę zdradzić w czym tkwi wełniany sekret także Wam. Zapraszam wszystkich Was, zarówno #TeamWełna, jak i osoby jeszcze nieprzekonane, do poznania właściwości wełny, które czynią ją tak wyjątkowym surowcem pieluszkowym!
Rodzajów wełny jest kilka, ale najbardziej pożądana jest ta pochodząca od Merynosów oraz od kóz kaszmirskich. Wyjątkowo cienka i lekka, idealnie nadaje się dla małych wielopupek, nie gryząc i nie drapiąc przy tym wcale. Niezależnie czy lubimy elegancką kratę, marzy nam się kwietna łączka, wysublimowany haft czy królicza kita, wybieramy wełnę ze względu na jej wyjątkowe właściwości, a wśród nich najważniejsze są:
Termoregulacja i oddychanie
W naturalnym środowisku życia owiec (a zwłaszcza Merynosów) temperatury potrafią wahać się od 20-40˚C w lecie, do -20˚C w zimie, nie wspominając o ulewnych deszczach, porywistych wiatrach czy śnieżycach. Oczywiście owiec w stanie dzikim raczej nie można zbyt często spotkać, ale zdobycze owczej ewolucji sprawiają, że bielizna wykonana z ich runa i uwielbiane przez nas otulacze, sprawdzają się cały rok. W lecie owcza wełna oddycha i nie dopuszcza do przegrzania, a zimą fantastycznie chroni przed chłodem.
Dlaczego się tak dzieje?
Odpowiedzią jest niezwykła budowa owczej wełny. Na przykład włókna wełny merino są wypełnione licznymi pęcherzykami powietrza, co stanowi jej sekret. Dzięki temu wełna oddycha. Płyny takie jak pot czy mocz są wchłaniane, a następnie odparowują w postaci pary wodnej, pozostawiając skórę suchą.
Ale to nie wszystko! Czy wiecie, że wełna merynosów posiada filtr UPF o MINIMALNEJ wysokości 50!
Antybakteryjność
Wełna jest antybakteryjna – bakterie odpowiedzialne za brzydkie zapachy nie rozwijają się na niej, dlatego wełniane pieluszki nawet po kilku tygodniach stosowania nie rażą przykrym odorem. Antybakteryjność wełny sprawia, że nie musimy prać jej tak często jak innych materiałów, z których zrobione są pieluszki. To właśnie dlatego wełniany otulacz, gatki, longi czy baggy, o ile nie oberwą kupką, mogą być w ciągłym użytku przez kilka tygodni, a my nie musimy martwić się praniem. Wygodne, prawda?
Ale jak się to dzieje? Wszystko za sprawą lanoliny zawartej we włóknach wełny – rozkłada mocz na sole i wodę, które są odparowywane, a my możemy cieszyć się świeżym otulaczem długi czas.
Higroskopijność
Higroskopijność to inaczej zdolność niektórych substancji do wchłaniania wilgoci lub wiązania się z wodą. Wełna pod tym kątem jest niesamowita. Wyobraźcie sobie, że włókna wełny potrafią pochłonąć ilość płynu nawet o 1/3 większą od swojej wagi! Pozwala to trzymać wilgoć z dala od skóry dziecka, co w oczywisty sposób podnosi higienę i wpływa na bardzo dobrą kondycję skóry w okolicach okołopieluszkowych.
OK, a dlaczego otulacz nie przecieka? Otulacze, gatki czy longi wełniane szyte są zazwyczaj z 2 warstw wełny. Kiedy wewnętrzna warstwa przyjmuje nadmiar wilgoci, zewnętrzna pozostaje zazwyczaj jeszcze sucha (warto jednak pamiętać, że gdy wewnętrzna warstwa otulacza przyjmuje często nadmiar wilgoci to się filcuje – warto więc zainwestować w dobry wkład).
Ponadto, dzięki lanolinie zawartej we włóknach, wełna staje się wodoodporna. Gdy zauważysz, że pieluszka zaczyna przeciekać to znak, że potrzebuje kuracji lanolinowej. Dzięki niej wełna bardzo wolno nasiąka wodą i przez długi czas stanowi „pancerną” ochronę dla ubranek i łóżeczka przed zalaniem.
Antystatyczność
Gdyby tego wszystkiego było mało, wełna jest jeszcze ANTYSTATYCZNA! Tak, odpycha brud i kurz. Zabrudzenia powierzchniowe oczywiście będą się przydarzać (chrupki, banany i każdy inny rodzaj jedzenia może ubogacić każdy otulacz), ale brud nie wnika w samą strukturę włókna, czyniąc tym samym wełnę jednym z najbardziej higienicznych materiałów na pieluszki.
100% Pure Nature
Wełna jest w 100% naturalna i podlega biodegradacji, a więc jest przyjazna dla środowiska. Wobec tego po długich latach używania, gdy nasz otulacz zostanie wielotrupkiem po przejściach, będzie mógł się rozłożyć i zasilić ziemię w składniki odżywcze.
Ponadto wiele pieluszek wełnianych szyte jest z materiałów z recyklingu – stary sweter, zamordowana przez kota marynarka czy dziurawe spodnie od garnituru, mogą dostać drugie życie ograniczając ilość śmieci i pozytywnie wpływając na kondycję Ziemi.
Wady wełny
Wełna jest delikatna i wymaga pielęgnacji – odpowiedniego sposobu prania (ręcznie w letniej wodzie lub na programie do wełny w pralce), odpowiednich detergentów (płyn do prania wełny) oraz odpowiedniego sposobu suszenia (na płasko). Wełna potraktowana zbyt ciepłą wodą lub źle pielęgnowana może się nam sfilcować. Ileż rodzinnych dramatów rozegrało się nad wyciągniętym z pralki praniem. Ile otulaczy OS zmieniło się w NB, nabierając jednocześnie pancernej odporności na przecieki… 😉
Należy się też pogodzić z faktem, że otulacz będzie się mechacić. Nie należy się tym jednak martwić. O ile proces sfilcowania jest nieodwracalny, to zmechacenie łatwo można usunąć golarką do ubrań.
Chociaż pielęgnacja wełny wydaje się nieco skomplikowana, w praktyce wcale nie jest trudna. Warto podjąć ten wysiłek, bo przy odpowiedniej pielęgnacji wełniana pieluszka wielorazowa będzie nam służyła latami.
O ile na większość dzieci wełna ma zbawienny wpływ i ich pupa po prostu czuje się w niej najlepiej, to istnieje ryzyko, że nasza pociecha może być uczulona na ten materiał. Jeżeli zauważymy symptomy alergii w postaci zmian skórnych czy swędzenia, należy odstawić wełniane pieluszki na jakiś czas i zweryfikować czy one są źródłem problemów skórnych. Jeżeli tak, to mamy do wyboru jeszcze masę innych pieluch wielorazowych, więc się nie załamujemy!
Więcej o pielęgnacji wełny znajdziesz w naszych przepisach.
Kilka słów o owcach
Na koniec chciałabym jeszcze podzielić się z Wami kilkoma ciekawostkami, które znalazłam na blogu https://fajnepodroze.pl/owce-ciekawostki/ . Okazuje się, że owce to fascynujące zwierzęta posiadające głębokie życie wewnętrzne i potrafiące nieźle kombinować. Nie wierzycie? Poczytajcie!
- Owce gdy chorują, podejmują próby samoleczenia poprzez zjadanie określonych roślin znanych z posiadania właściwości leczniczych.
- Za kadencji prezydenta Woodrow Wilsona na trawniku Białego Domu wypasały się owce.
- Owca będzie wiedzieć gdy zechcesz zajść ją od tyłu! Jej pole widzenia to około 300 stopni.
- Utarło się uważać, że owce są po prostu głupie. W rzeczywistości nie ustępują w inteligencji bydłu, a ich poziom IQ prawie dorównuje świniom. Potrafią rozwiązywać problemy i na podstawie analizowanej sytuacji podejmować decyzje.
- Dla Ciebie wszystkie owce wyglądają tak samo, a to nie prawda. Te zwierzęta potrafią przez 2 lata pamiętać do 50 pysków swoich pobratymców.
- Owce to bardzo emocjonalne zwierzęta – nie są im obce strach, złość, wściekłość, rozpacz, nuda, obrzydzenie czy szczęście. Tak jak ludzie, tworzą między sobą więzi przyjaźni, w chwilach zagrożenia stają w swojej obronie, a gdy ich bliski ginie – odczuwają smutek.
Teraz kiedy Wasza wiedza o owcach została pogłębiona nadszedł czas na… chwalenie się wełnianymi kolekcjami w komentarzach.
Zdjęcia mile widziane, ale liczymy też na wasze wełniaste historie. Dlaczego wełna? Dlaczego nie? Wszystkie palce na klawiaturę i do dzieła! Kto woli wizualne historie niech łapie aparat w dłoń, a stosy w ruch! Pokażcie, co tam po szafkach chowacie 🙂